kilku dodatkowych godzin :P. Z przeznaczeniem na sen. Wczoraj do drugiej w nocy (baaardzo późno, jak na mnie) dziubałam strój dla Wojtka na bal przebierańców. Dzisiaj muszę jeszcze wykończyć dwa biscornu - na jutro. dobrze, że to takie małe :). I posprzątać.
I dostaję lekkiego dołka, bo zakup mojej wymarzonej talii znowu muszę odłożyć na czas nieokreślony... ><"
Za to wczoraj ucieszył mnie prezent z wymianki na forum Craftladies - jest prześliczny :) fotki wrzucę, kiedy tylko będę mogła.
I jeszcze ta pogoda... znowu śnieg...
Niemniej, zaczynam czuć wiosnę :P.
I szykuję się psychicznie do porządków wiosennych :D śnią mi się firanki po nocach (przeżywam, że jedne oddałam teściowej :P no chyba, że jakimś cudem jeszcze odnajdą się w piwnicy), poczytuję "Perfekcyjną panią domu" i marzę o tym, żeby porzucać meblami :D.
Ja porządki już zaczęłam :), wczoraj umyłam okna i poprałam firanki. Myślałam ,ze w ten sposób przywołam wiosnę i co....zima wróciła :). A na wymiankę czekam....
OdpowiedzUsuńZ godzinkę mogę Ci oddać, jakoś sobie poradzę... ;) A "Perfekcyjna..." fajna jest?
OdpowiedzUsuńJa też czuję wiosnę i też wczoraj za porządki się zabrałam ;D Gównie myłam okna.. bo jak słońce błysnęło to zobaczyłam w jakim są stanie..
OdpowiedzUsuń..a dziś znów śnieg.. buuuuuu
ja okna staram się myć na bieżąco :) przynajmniej od środka. Mam wunderszmaty, więc wystarczy woda :) a okno balkonowe wymaga mycia co tydzień ze względu na pojawiające się w zastraszającym tempie ślady małych łapek i resztek biszkoptów :)
OdpowiedzUsuńA "Perfekcyjną Panią Domu" mogę z czystym sumieniem polecić. Szczególnie, że w książce jakoś Anthea ma normalniejsze podejście :D
I sporo fajnych porad jest :)
no niestety, dodatkowych godzin nie oddam, też by się przydały... okna na bieżąco tzn?? ja na razie nie mam weny na okna ;) a i tak małża męczę i myjemy razem, bo jakoś raźniej ;) a w jakim sensie porzucać meblami? ;>
OdpowiedzUsuńrzucanie meblami - przestawianie mebli. taka rodzinna klątwa :D
OdpowiedzUsuńokna na bieżąco - jak mnie najdzie - tak z raz w tygodniu - biorę jedną wunderszmatę (znaczy się ścierkę z mikrofibry :P) mokrą, drugą suchą i wio - okno np. u chłopaczków moich. zajmuje 5 minut, ja się nie męczę potem, jak trzeba na raz wszystkie umyć :)
Tuome, Kochana!!!! - Witam w klubie:-))))
OdpowiedzUsuńPorzadki przede mna - firany mam;-))))) Talie kart tez mam zamiar kupic (mam Heindl`a) - nie wiem, czy dobrze zapisalam a chcialabym Tarota carskiego (kupie w Polsce).
No i mam zagwozdke: w co przebrac bardzo ruchliwego 3,5 latka?!!!!!!
Brak mi pomyslu, jestem cala glupia:-((((((((
Piszesz Kochana dokladnie o tym, co kolacze mi sie w glowie ..... Nic nie jest przypadkiem......
Pozdrawiam Cie cieplutenko i zycze magicznie pieknego weekendu:-)
ruchliwego 3,5 latka? za Tygryska :D moje dziecię w tym roku zażyczyło sobie stroju króla (po wybiciu mu z głowy przebierania się za kwiatek :D), nawet mi wszystko rozrysował, co w tym stroju ma być :).
OdpowiedzUsuńTuome, podziwiam za te okna... i w ogóle :) proszę, jakie pomysłowe dziecię, pogratulować :) a młodemu - mamy :)
OdpowiedzUsuńWitam siostrę wiedzmę ha ha , bardzo mi sie podoba na Twoim blogu .pozdrawiam i dzieki za odwiedziny.
OdpowiedzUsuń