Pomoc dla Lenki

wtorek, 29 stycznia 2013

plotki o mojej śmierci są zdecydowanie przesadzone

Przeżyłam :)
Okres zaliczeniowy i atak grypy na wszystkich - nawet mnie się nie upiekło tym razem... a przemęczyło mnie solidnie.
W szkole sesja zaliczona i to - uwaga, chwalę się i puchnę z dumy :P - na 5,0. Chociaż muszę przyznać, że już bokami robiłam... a wczoraj jeszcze zebrałam ochrzan, że tak słabo :>.

za to na pocieszenie w trudach naukowych i chorobowych na parapecie tak mi się zazieleniło :)

tym optymistycznym akcentem żegnam się na dziś.
Mam nadzieję, że przy następnej okazji będę miała co pokazać :>

niedziela, 13 stycznia 2013

jak to jest, że wstaję, a tu już wieczór?

Ostatnio jestem w permanentnym niedoczasie...
Gorący okres w szkole :> Jutro anatomia, pojutrze egzamin z migania... żałuję, że tylko jeden semestr.
Poza tym dobijanie mieszkania :P - już mi zostały tylko 2 rzeczy trochę większe i kilka pierdółków, które się zrobi "kiedyś".
Lenka jest ostatnio non-stop zła, bo wychodzą jej kolejne ząbki (kły górne) i najchętniej by rezydowała u kogoś na rękach...
Za to chłopcy się trochę jakby uspokajali, bo przed i w takcie remontu było już ciężko...
I na dodatek, jako że trzeba się uczyć - mam pozaczynane lub rozgrzebane z 5 robótek....
A teraz wracam do szali.... pardon, do nauki :>, bo ktoś na nie groźnie zerka :>

Dla niezorientowanych - to jest Dalek :>

Do zobaczenia w przyszłym tygodniu (mam nadzieję).

wtorek, 1 stycznia 2013

Wracam do życia :)

Po pierwsze - wszystkiego dobrego w nowym roku ^^

Po drugie - nie będzie podsumowań ani postanowień. Podsumowywać nie bardzo jest co, a wszechświat pokazał, co myśli o moich postanowieniach :P

Po trzecie - przetrwaliśmy remont :) Co najważniejsze, udało się skończyć przed samymi świętami. Jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, ale to już głównie szlify. Plus poszukiwanie zaginionych książek i płyt, które - obawiam się - mogą być w piwnicy, do której wejście grozi utknięciem w stercie gratów (i nie za bardzo mogę to rozparcelować, bo leżą tak jeszcze graty teściów :/)... a może je całkiem wcięło... oby nie.
Pokoik Antosia

Pokój Wojtka

Że tak to szumnie ujmę - salon :) (tylko kawałek, bo reszta jeszcze nieodpicowana :P)


I nasz pokój (tzn. mój, Michała i Lenki)
mój kącik



mężowy kącik.

No i kuchnia :) (chociaż tu akurat nic nie było zmieniane :P)

Dziecka zniosły przeprowadzkę całkiem nieźle :). Tzn. Ostatnio, kiedy już zbliżał się remont i kiedy trwał - to za wesoło nie było... ale miałam obawy, jak np. Antek odnajdzie się sam w swoim pokoju, czy będzie chciał sam spać....obawy okazały się bezpodstawne. Chociaż ostatnio, jak strzeli focha wieczorem, to potrafi wymknąć się z łóżka i pójść spać do Wojtka.... gdzie zasypia w skrzyni na zabawki....


Po czwarte - coś tam i się zdziałało w międzyczasie. Finiszuję z Madame Butterfly, a poza tym...
Manekinek Tildowy - nie wyszedł mi najlepiej, ale będę robić nowego - bardzo mi się podobają takie :D

I Cthulhu dla K.
Na zdjęciu z moimi pierwszymi ustawionymi zębami ;>

A na koniec - Leń zwiedzający :>
(co prawda, nadal nie siedzi ani nie pełza, ale przemieszcza się już całkiem spr  awnie :>)


A od jutra znów do szkół... rozleniwiłam się przez ten czas...



Ach, a na sam koniec - byłabym zapomniała - chciałam podziękować Jaddis za wyróżnienie :)
Moje odpowiedzi na pytania:

1. Jakie jest Twoje największe marzenie?
Potrójne :D - czas z gumy, zdrowa Lena i zobaczenie pewnej niebieskiej budki telefonicznej - takiej większej w środku :)

2. Jaki jest Twój ukochany smak?
Chyba słodki. Nie, kwaśny, Nie - słony... nie, chyba jednak słodki :D

3. Czy masz jakąś ukochaną rzecz?
komputer

4. Co Cię doprowadza do pasji?
Buraki (tzn, ten typ ludziów, a nie piosenka - chociaż tej też mało brakowało, jak małż ją w kółko wałkował)

5. Z czego śmiejesz się najczęściej?
Z rzeczy, które mnie śmieszą :P

6. Jaka jest najmniejsza najcenniejsza rzecz dla Ciebie?
Obrączka i wisiorek.

7. Jakie najdziwniejsze pytanie w życiu zostało Ci zadane?
Nie wiem. Nie pamiętam takiego.

8. Co nadaje sens Twojemu życiu?
Ja.

9. Co jest dla Ciebie synonimem chaosu?
Dzieci :>

10. Jaka jest Twoja ulubiona część garderoby?
Koszulki :)



I to by było na tyle na dziś.
Dobrego wieczoru :)

Ogłoszenia